Pierwsze koty za płoty...w sobotę oddałyśmy (w dobre ręce;) pierwszą z naszych psiapsiółek.
Miałam więc okazję przyozdobić ten wyjątkowy dla młodej pary dzień kwiatami i nie tylko:)
Niemniej główną i największą ozdobą tego dnia była Para młoda...dawno nie widziałam ich tak szczęśliwych a uśmiech nie schodził im z buzi, zresztą nie ma czemu się dziwić...:D
Niemniej główną i największą ozdobą tego dnia była Para młoda...dawno nie widziałam ich tak szczęśliwych a uśmiech nie schodził im z buzi, zresztą nie ma czemu się dziwić...:D
Szczęściarzy wrzucę może później a tym czasem trochę kwiatków...dodam jeszcze tylko, że są to pierwsze prace wykonane w przyszłej siedzibie mojej pracowni, która w prawdzie ciągle jest w trakcie remontu co widać na niektórych fotkach ale co tam:D
Bukiet panny młodej w bardzo eleganckim zestawieniu bieli i odcieni zieleni, wykończony kryształkami, które znalazły się również w biżuterii i sukni.
Bukiet druhny, nie mógł być prosty ale też nie za bardzo wystrzałowy, stąd też pomysł "torebki" biało-czerwono-czarnej, tak by pasował i do bukietu Agnieszki i do sukienki hiszpanki Moniki...
Proste przypinki z pistacjowej róży wykończone podobnie jak bukiety trawą niedźwiedzią i kryształkami...
Kompozycja kwiatowa na stół przed państwa młodych, nawiązująca kolorystycznie do bukietu Agnieszki i dekoracji sali...
Dekoracja samochodu
Tradycyjny bukiet dla rodziców młodej pary wykończony czerwoną organzą
Kosz kwiatowy z okazji urodzin taty Panny młodej wykonany z prostych w pielęgnacji kwiatów doniczkowych i ciętych, męskiego charakteru dodaje mu whisky:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz